Nie tylko Bieszczady. Z wizytą na Podkarpaciu.
09.11.2019
Na Podkarpacie trafiłam za sprawą projektu badań społecznych mających na celu odkrycie zawiłości relacji łączących mieszkańców z tamtejszą przyrodą, krajobrazem naturalnym oraz kulturowym regionu. Realizacja badań była okazją do odwiedzenia niezwykłych miejsc, rozmów z ludźmi – tymi żyjącymi zwykłym, codziennym życiem jak i pełniącymi ważne funkcje w swoich społecznościach. Wszystko to, w towarzystwie przepięknych krajobrazów pogórza, które tegoroczna jesień wyjątkowo łaskawie ubogaciła barwami złota i czerwieni, zalewając lasy, łąki i wzgórza promieniami ciepłego światła.
Na początku września zamieszkałam w Huwnikach, kilkanaście kilometrów od granicy z Ukrainą i zaledwie kilka kilometrów od wzgórza, na którym wznosi się słynne Sanktuarium w Kalwarii Pacławskiej. Pamiętam jakie szczególne znaczenie miejsce to miało w opowieściach mojej rodziny, która niegdyś rok rocznie brała udział w pielgrzymkach na Kalwaryjskie Wzgórze idąc aż spod Przeworska… Trud wędrówki, mijane wioski w których pielgrzymi witani byli raz z życzliwością a raz z podejrzliwością i strachem. Takie były czasy. W mojej dziecięcej wówczas wyobraźni wędrówka ta, niczym schemat każdej dobrze opowiedzianej bajki, po licznych przygodach i trudach kończyła się osiągnięciem celu – celu w wymiarze fizycznym i w wymiarze duchowym. Lokalnie, Kalwaria Pacławska pełniła nie mniej ważną rolę niż Sanktuarium w Częstochowie.
Dziś o.Krzysztof Hura, kustosz i gwardian Zakonu Franciszkańskiego z Kalwarii opowiada o tradycji pielgrzymek sięgającej jeszcze czasów przedwojennych:
– Sanktuarium odgrywało przez ponad 300 lat bardzo ważną rolę w życiu wiernych, przede wszystkim także wśród wiernych, którzy pochodzili spod Lwowa, Stanisławowa, aż po Kamieniec Podolski, skąd pochodzi Matka Boża Kalwaryjska. Do II Wojny Światowej właśnie z stamtąd głównie pielgrzymowali pątnicy – Dziś, jak dodaje o.Krzysztof, formy pielgrzymowania się zmieniają. Pojawiają się pielgrzymi przybywający do Sanktuarium rowerami, motocyklami, coraz większą popularnością cieszą się przyjazdy grup zawodowych.
– Obecnie przychodzą pielgrzymi i przyjeżdżają pielgrzymi przede wszystkim z najbliższych diecezji, ale także i z całej Polski. Przede wszystkim w formie pielgrzymki autokarowej – Po roku 99-tym, zaczęły ponownie przyjeżdżać do Kalwarii także grupy pielgrzymów zza wschodniej granicy. Za sprawą promocji jaką było objęcie obiektu projektem „Szlak Maryjny (Światło ze Wschodu)” realizowanym wspólnie z partnerami ze Słowacji, do sanktuarium zaczęli przybywać także pielgrzymi i turyści od naszych południowych sąsiadów. To nie wszystko jednak, bo jak z dumą dodaje o.Krzysztof w najbliższym tygodniu sanktuarium odwiedzi grupa z Japonii oraz turyści z Chin.
– W tej chwili Sanktuarium obchodzi 340 rocznicę, odkąd Andrzej Maksymilian Fredro sprowadził tutaj do Kalwarii Pacławskiej obraz Matki Boskiej Kalwaryjskiej zwanej Kamieniecką, albo Słuchającą, bowiem właśnie w 1672 roku, kiedy Turcy zdobyli Kamieniec Podolski, w tamtejszym klasztorze znajdował się obraz Matki Bożej, którą to wykupił z rąk Tureckich Andrzej Maksymilian Fredro i przyniósł tu, na Kalwarię – Pierwszy cud opieki Matki Bożej odnotowano w 1685 roku, kiedy to kościół ocalał z pożaru. Dalej, historia cudownego obrazu to historia ludzkich próśb i modlitw. Niektóre łaski wyproszone u Maryi przed obrazem zostały zapisane w kronikach klasztoru (jest ich ponad 50), inne pozostają oficjalnie nie znane, budując przez wieki kult Cudownego Obrazu.
Niespodziewanie jednak, w sanktuarium pojawiła się postać, która dziś w szczególny sposób zachęca pielgrzymów do odwiedzenia Kalwarii:
– O.Wenanty Katarzyniec po święceniach pracował jako wychowawca młodzieży franciszkańskiej, natomiast w tym czasie, w 1920 roku zachorował na gruźlicę i ta postępująca choroba sprawiła, że przełożeni skierowali go na leczenie tu, do Kalwarii Pacławskiej, gdzie przebywał od sierpnia 1920 roku do końca marca, do 31 marca 1921, do dnia swojej śmierci. Był przyjacielem św. Maksymiliana Kolbe, kiedy po studiach w Rzymie św. Maksymilian przyjechał do Polski zaczął propagować „Rycerza Niepokalanej” i tą myślą dzielił się właśnie z Wenantym Katarzyńcem. Wenanty Powiedział, że wiele mu nie będzie mógł pomóc za życia, ale po śmierci będzie mu nieustannie pomagał w tym dziele apostolskim, poprzez właśnie pismo drukowane.
Obecnie trwają starania o beatyfikację o. Wenantego. Jak mówił o nim św. Maksymilian: „Wenanty nie silił się na rzeczy nadzwyczajne, ale zwyczajne wykonywał nadzwyczajnie”. A o co dziś pielgrzymi proszą o.Wenantego?
– Przede wszystkim o różnego rodzaju łaski zdrowia, zgody w rodzinie, ale są też prośby takie bardziej przyziemne, finansowe, wyratowanie z długów i konkretne rzeczy materialne. Prośby te jak świadczą świadectwa spełnia on prawie natychmiastowo.
Być może także za sprawą opieki o.Wenantego Kalwaria Pacławska objęta została projektem „Światło ze Wschodu”, dzięki któremu zrewitalizowany został teren przed sanktuarium. Plac został pokryty elegancką kostką brukową, zamontowano oświetlenie oraz sieć wifi. Celem projektu realizowanego od 1918 roku są działania mające zachować dziedzictwo kulturowe regionu, a w efekcie stworzyć nowy, zintegrowanego produkt turystyczny, który uwidoczni kulturowe, przyrodnicze, historyczne i duchowe wartości pogranicza polsko-słowackiego i wspmoże promocję innych atrakcji turystycznych na Szlaku. Na realizację Projektu przeznaczono łącznie prawie 3,5 miliona euro.
Zmienia się też otoczenie klasztoru. Na pielgrzymów – niegdyś zdanych na gościnność lokalnych mieszkańców i miejsca noclegowe często na strychach i w stodołach – czeka dziś Dom Pielgrzyma. Ze względu na rosnące zapotrzebowanie ma on zostać rozbudowany powiększając swoją powierzchnie o dodatkowe pokoje i sale konferencyjne tworzone w obecnie remontowanych zabudowaniach przyklasztornych.
Dalsza podróż po regionie, wyjątkowo omija Bieszczady i prowadzi w mniej turystycznie kojarzone rejony – w pasmo Beskidu Niskiego. Jadąc o zmierzchu drogą w kierunku Krępnej widzimy, ile zmienia się na Podkarpaciu Rozwój infrastruktury drogowej pomiędzy miastami Snina – Medzilaborce – Krosno – niegdyś dziurawa i poznaczona koleinami – dziś wyremontowana nawierzchnia błyska nowym asfaltem. Właściciel pobliskiego gospodarstwa agroturystycznego „Zakucie” www.siedliskozakucie.pl w Daliowej, Dariusz Wilczek śmieje się, że jest „aż za dobrze”. Teraz kierowcy śmiało naciskają pedał gazu na krętej drodze. Widocznie zwiększył się też ruch. Z udogodnienia korzystają zarówno okoliczni mieszkańcy jak i przyjeżdżający turyści. Żona pana Dariusza, pani Olimpia docenia, że skróciła jej się codzienna droga do pracy, a ich klienci mają nie tylko dogodniejszy dojazd, ale i wreszcie w pełni mogą wykorzystać potencjał regionu planując swój wypoczynek.
– Co ważne, w naszej ofercie zawsze był wyszczególniony Magurski Park Narodowy. Nie zawsze goście nie chcieli się tam zapędzać, bo trochę ich ta droga powstrzymywała, bo jednak dbają o te swoje samochody. Zawsze jednak na stronę wschodnią a teraz spokojnie na stronie zachodnią – do Magurskiego jeżdżą, zwiedzają oglądają i jest to wygodne!
W 10 minut można dotrzeć do Dukli, a tam poza zabytkowym kościołem pod wezwaniem Marii Magdaleny będącym prawdziwą perełką stylu rokoko z XVIII wieku, klasztorem i sanktuarium oo. Bernardynów, Pustelnią św. Jana z Dukli, zespołem pałacowym – czeka zgoła zupełnie inna atrakcja: cotygodniowy targ.
– Dukielskie targi mają już swoją tradycję w naszej ofercie. Proponujemy naszym gościom stałym, tym którzy już od lat przyjeżdżają i czasem chcą sobie coś innego wymyślić niż tylko zwiedzanie zabytków czy góry. Proponujemy im wyprawy na targ w Dukli. Targ w Dukli jest bardzo specyficznym miejscem, ponieważ można tam kupić wiele ciekawych rzeczy. Na przykład: prosiaki (śmiech), kury, jakieś zwierzęta domowe… Oczywiście w wyznaczonym miejscu, ale także jakieś antyki, używane rzeczy ciekawe które zakrawają na antyki, oczywiście owoce, warzywa… Jest to ciekawe miejsce, ciekawi ludzie. Czasami jakaś muzyka na żywo się tam pojawia, dlatego goście chętnie tam jeżdżą. W sobotę, wcześnie rano, przed śniadaniem. A teraz, jak ta droga się pojawiła… No to wsiadamy w samochód i 10 minut później jesteśmy w Dukli!
Projekt modernizacji drogi na długości 6,850 km między Tylawą a Daliową uzyskał dofinansowanie wysokości niemal 6 milionów euro ze środków Programu Interreg w ramach Projektu infrastrukturalnego Snina – Medzilaborce – Krosno we współpracy ze Słowacją. Inne okoliczne atrakcje, do których ułatwi on dojazd to na przykład: przełom rzeki Jasiołki, gdzie wytyczona dwukilometrowa trasa poprowadzi nas malowniczą ścieżką wśród pozostałości dawnej Puszczy Karpackiej, ukazując zróżnicowanie drzewostanu (m.in. dorodne buki, jodły, jawory, wiązy górskie) oraz wielość form geomorfologicznych przełomu rzeki. Na turystów lubujących się odkrywaniu miejsc w nieoczywisty sposób niezwykłych czekają natomiast Jaśliska – wieś, w której świat z „Opowieści galicyjskich” Andrzeja Stasiuka odkryto na potrzeby filmowej adaptacji. To tu powstało „Wino truskawkowe” reżyserowane przez Dariusza Jabłońskiego. W realizacji licznie wzięli udział mieszkańcy Jaślisk, niespodziewanie świat fikcyjny, wyobrażony okazał się bardziej żywy niż przypuszczano. Lokalizacje „same się wynajdowały” w okolicy a mieszkańcy nie musieli grać – pokazali samych siebie i zrobili to wyśmienicie!
Zaledwie 40 minut drogi dalej, nie daleko Jasła, w Trzcinicy znajduje się obiekt o olbrzymim znaczeniu historycznym, nie bezpodstawnie okrzyknięty Karpacką Troją. Dzisiejszy Skansen Archeologiczny powstał na bazie wykopalisk. Zapoczątkowane w latach 50-tych ubiegłego wieku trwają do dziś. Na terenie wykopalisk znaleziono blisko dwa tysiące eksponatów, w tym wiele unikatowych w skali Polski i świata. Naczynia, ceramika, wyroby z krzemienia, kości i rogu, a także z brązu i żelaza to nie wszystko. Najbardziej spektakularnym odkryciem, które rozsławiło Trzcinicę okazał się skarb ze srebra, w skład którego wchodziło – okucie pochwy miecza – arcydzieło rzemiosła wczesnośredniowiecznego.
Jan Gancarski, dyrektor muzeum podkarpackiego w Krośnie opowiada o obiekcie:
– Okazało się, że mamy tu do czynienia z jednymi z najsilniej ufortyfikowanych umocnień i najstarszymi obronnymi osiedlami z epoki brązu datowanymi na 2100 – 1650 – 1350 lat przed Chrystusem. Później, na bazie widocznych jeszcze wałów Słowianie zbudowali tutaj potężny gród obronny, również jeden z najstarszych grodów w Polsce, świetnie zachowany, który został zbudowany u schyłku VIII wieku. Obejmował on ponad 3,5 ha powierzchni, opasanych wałami około 1200 metrów bieżących… Była to wielka konstrukcja inżynieryjna naszych przodków i naprawdę wielkie dzieło konstrukcyjne!
A jak narodziła się idea połączenia wciąż otwartego terenu wykopalisk i formy edukacyjnej, przeznaczonej dla zwiedzających jaką jest skansen?
– Wraz z prowadzonymi badaniami archeologicznymi rozchodziła się wieść o dokonanych tu odkryciach w mediach, w prasie, telewizji, potem w Internecie i w związku z tym docierały tutaj coraz liczniej wycieczki oraz turyści na motocyklach, turyści na quadach a nawet konnica! – Tak właśnie, aby ochronić stanowisko wykopalisk oraz jednocześnie umożliwić ludziom poznanie odkryć archeologicznych rozwiązaniem okazało się stworzenie tutaj Skansenu Archeologicznego. Dzięki finansowaniu z Norweskiego Mechanizmu Finansowego i ze Środków Europejskich, Transgranicznych Archeologia żywa jako unikatowy produkt turystyki kulturowej Karpat stało się to możliwe.
Realizowany w latach 2017- 2018 Projekt pod nazwą „Archeologia żywa jako unikatowy produkt turystyki kulturowej Karpat” uzyskał dofinansowanie w wysokości ponad 1 mln Euro. Jego celem stało się stworzenie produktu łączącego w sobie aspekty turystyki krajoznawczej, kulturowej i edukacyjnej. W ten sposób Karpacka Troja została częścią Szlaku Żywej Archeologii. Szlak ten pozwolił na pokazanie najcenniejszych znalezisk archeologicznych, wskazujących na tożsamość kulturową. Zabytki archeologiczne ukazane zostały w kontekście krajobrazu naturalnego oraz świadectw późniejszego, historycznego dziedzictwa kulturowego. Obecnie na terenie Skansenu znajduje się muzeum prezentujące ważniejsze odkrycia, rekonstrukcja dawnych fortyfikacji oraz budynków mieszkalnych.
– Dla dzieci mamy warsztaty, lekcje muzealne, pokazujemy, jak żyła ludność w pradziejach, czym się zajmowała, pokazujemy rzemiosło, pokazujemy hodowle… Mamy sektor hodowlany, uprawiamy też rośliny pradziejowe takie jak uprawiała żyjąca tu ludność, a więc całe spektrum życia tej ludności można zobaczyć, doświadczyć i na tyle na ile jest to możliwe przyswoić – mówi dyrektor.
W skansenie realizowanych jest także wiele imprez plenerowych.
– Do najważniejszych należy Karpacki Festiwal Archeologiczny „Dwa Oblicza, oraz „Od Troi po Bałtyk”, gdzie przybywa bardzo wielu odtwórców, rzemieślników i wojów, którzy pokazują całe spektrum życia epoki brązu i wczesnego średniowiecza, albo właśnie kultury, które współegzystowały w przestrzeni pomiędzy Troją a Bałtykiem – Skansen stał się także obiektem dumy okolicznych mieszkańców oraz zapoczątkował ożywienie ruchu turystycznego w okolicy, wspierając rozwój przedsiębiorczości społeczności lokalnej. W okolicy powstają ośrodki noclegowe i lokale gastronomiczne.
Dzięki Programowi Interreg V-A Polska-Słowacja 2014-2020 realizowanemu w ramach współpracy transgranicznej rejon pogranicza ożywa nie tylko pod względem turystyki. Wsparcie unijne pomaga w rozwoju lokalnej infrastruktury drogowej, realizuje założenia edukacyjne i pośrednio wpływa na aktywizacje lokalnych społeczności. Budżet Programu to 178,6 mln Euro z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Środki te wykorzystywane w projektach po obu stronach granicy służą nie tylko rozwojowi całego regionu, ale także współpracy transgranicznej. Warto podkreślić też przyszłościowy wymiar wdrażanych idei edukacyjnych. Działania w mikroprojekcie Nowy Wymiar Edukacji prowadzone w obu sąsiadujących krajach pomagają młodzieży ze szkół zawodowych w nabyciu wiedzy praktycznej, umiejętności kreatywnego myślenia, korzystania z nowych technologii, szkoleniu specjalistycznej znajomości języków obcych umożliwiając tym samym odnalezienie się na lokalnym rynku pracy. Jest to odpowiedzią na problem migracji zarobkowej jaki istnieje w regionie a także wsparciem rodzimej przedsiębiorczości wśród młodych. Organizowane są kursy, warsztaty, wymiany młodzieży, spotkania integracyjne i konkursy.
Wiele działań projektowych obejmuje także wspólny, polsko-słowacki obszar Bieszczadów, skupiając się zarówno na ochronie dziedzictwa przyrodniczego jak i na popularyzacji wiedzy o regionie. Dużym ułatwieniem w optymalnym zaplanowaniu wizyty w Bieszczadach jest poręczna aplikacja opracowana w mikroprojekcie Z wizytą w Międzynarodowym Rezerwacie Biosfery „Karpaty Wschodnie” – lepiej poznać, by skuteczniej chronić.
Odwiedziny w takich miejscach jak Trzcinica, malownicze okolice Daliowej i Jaślisk, ciche dróżki wiodące na Kalwaryjskie wzgórze do Sanktuarium Męki Pańskiej w Kalwarii Pacławskiej pokazują, że skarby Podkarpacia nie kończą się jednak w Bieszczadach. Rejon ma wiele ciekawych miejsc do zaoferowania zarówno pod względem przyrodniczym jak i kulturowym. Choć tym razem byłam tam niejako „służbowo” pracując przy projekcie, chętnie powrócę tam prywatnie, aby lepiej poznać te mniej popularne a tak bardzo godne odwiedzenia miejsca.
[1] „Szlak Maryjny (Światło ze Wschodu)”- budżet Programu Interreg V-A Polska-Słowacja 2014-2020 realizowany w ramach współpracy polsko-slowackiej. Głównym celem projektu jest stworzenie spójnego zestawu działań mających na celu zachowanie dziedzictwa kulturowego, a w efekcie stworzenie nowego zintegrowanego produktu turystycznego, który uwidoczni kulturowe, przyrodnicze, historyczne i duchowe wartości pogranicza polsko-słowackiego. Projekt wspierać będzie także promocję innych atrakcji turystycznych miejsc położonych na szlaku pielgrzymkowym. Partner wiodący: Preszowski Samosprawny Kraj, Partnerzy: Województwo Podkarpackie, Instytut Dialogu Międzykulturowego im. Jana Pawła II w Krakowie, Towarzystwo Jezusowe Dom Zakonny w Starej Wsi, Parafia Rzymskokatolicka pw. św. Piotra Apostoła i św. Jana z Dukli w Krośnie, Klasztor Znalezienia Krzyża Świętego Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych (Franciszkanów), Kalwaria Pacławska, Zgromadzenie Księży Misjonarzy Saletynów, Dom Zakonny, Dębowiec, Inovačné partnerské centrum (SK), Krajská organizácia cestovného ruchu Severovýchod Slovenska (SK), Gréckokatolícka cirkev, farnosť Litmanová (SK), Gréckokatolícka cirkev, farnosť Ľutina (SK), Rímskokatolícka cirkev, farnosť Levoča (SK), Rímskokatolícka cirkev Farnosť Gaboltov (SK). http://szlakmaryjny.podkarpackie.pl/
[2] Interreg V-A Polska-Słowacja 2014-2020 realizowany w ramach współpracy polsko-slowackiej.. Inwestycje infrastrukturalne realizowane są w ramach Projektu „Rozwój infrastruktury drogowej pomiędzy miastami Snina – Medzilaborce – Krosno”, który uzyskał dofinansowanie w wysokości 5 974 264,39 Euro. Wnioskodawcą jest Zarząd Dróg Preszowskiego Kraju Samorządowego. Partnerem Projektu jest Województwo Podkarpackie (PZDW), Projekt po stronie polskiej obejmuje przebudowę drogi wojewódzkiej 897 na długości 6,850 km między Tylawą a Daliową, która jest bezpośrednio połączona z korytarzem TEN-T. Na tym odcinku zaplanowano przebudowę nawierzchni, remont mostów oraz odprowadzenie wody z drogi.
[3] www.siedliskozakucie.pl – gospodarstwo agroturystyczne zlokalizowane w przepięknej okolicy, oferuje pokoje 2-3-4 pokojowe, smaczne domowe posiłki – towarzystwo zwierząt, w tym hodowlanego stada danieli. W gospodarstwie odbywają się także warsztaty rękodzielnicze, szkolenia z zielarstwa, a także wieczory łemkowskie.
[4] www.karpackatroja.pl – Interreg V-A Polska-Słowacja 2014-2020 realizowany w ramach współpracy polsko-slowackiej. Celem projektu było stworzenie unikatowego produktu turystyki krajoznawczej, kulturowej i edukacyjnej w postaci Szlaku Żywej Archeologii. Szlak ten pozwolił na poznanie najcenniejszych znalezisk archeologicznych, wskazujących na tożsamość kulturową. Zabytki archeologiczne pokazane zostały w kontekście krajobrazu naturalnego oraz w kontekście świadectw późniejszego, historycznego dziedzictwa kulturowego. Projekt „Archeologia żywa jako unikatowy produkt turystyki kulturowej Karpat”, Partner Wiodący: Muzeum Podkarpackie w Krośnie, partner projektu: Vlastivedné múzeum v Hanušovciach nad Topľou. Przyznane dofinansowanie: 1 067 417,20 Euro.
[5] https://nowywymiaredu.wsie.edu.pl – Interreg V-A PL/SK 2014-2020 realizowany w ramach współpracy polsko-słowackiej. Celem ogólnym mikroprojektu jest wypełnienie luki edukacyjnej w szkołach zawodowych i specjalistycznych w Polsce i na Słowacji w zakresie tzw. kompetencji miękkich oraz językowych poprzez doposażenie stanowisk do cyfrowej pracowni językowej, które pozwalają łatwiej odnaleźć się na rynku pracy, są to:rozwijanie umiejętności kreatywnego myślenia, rozwijanie umiejętności pracy zespołowej, wykorzystywanie nowoczesnych technologii w poszukiwaniu pracy, branżowe podejście do nauki języków obcych.
[6] Interreg V-A Polska-Słowacja 2014-2020 realizowany w ramach współpracy polsko-słowackiej, mikroprojekt „Z wizytą w Międzynarodowym Rezerwacie Biosfery „Karpaty Wschodnie” – lepiej poznać by skuteczniej chronić”. Celem projektu jest rozwój polsko-słowackiej współpracy trans granicznej na obszarze Międzynarodowego Rezerwatu Biosfery „Karpaty Wschodnie” poprzez tworzenie wspólnych wydawnictw, aplikacji mobilnej oraz szkolenia młodzieży i osób dorosłych.