Jak zbudować jurtę?
Jurta to symbol kultury koczowniczej. Życia w jurcie długo jeszcze nie wyrzeknie się Mongolia. Z dumą odwołuje się do tradycji jurty Kazachstan. Wciąż powszechna jest w górach Kirgistanu a element jej zwieńczenia obecny jest nawet na fladze narodowej. Podobnie jurty w użytku pozostają w Zachodnim Pamirze. Mają wartość typowo użytkową – dla wielu rodzin są wciąż elementem życia, oraz sentymentalną dla tych, którzy z uwagi na inne zajęcie niż pasterstwo skazani zostali na życie w Murghab. Wspominają oni dzieciństwo pod jurtami, codzienne zajęcia przy stadach, opowieści dziadków pełne magii i grozy. Powrót na koczowisko to powrót do korzeni. Cykliczna powinność stająca się sama w sobie rytuałem zachowywania pamięci o przeszłości.
Jak zbudować własną jurtę? Budowa jurty to wydarzenie społeczne i rodzinne. Jurta przybywała kiedyś na grzbietach zwierząt jucznych – dziś podjeżdża samochodem ciężarowym. Schodzą się znajomi i sąsiedzi, dalsza rodzina. Wokół biegają dzieciaki pomagając przenosić lżejsze elementy.
W Pamirze zachodnim gdzie tradycyjnie koczowały plemiona Kirgiskie nie ma już prawdziwych nomadów. Styl życia – niegdyś związany z nieustannym przemieszczaniem się wraz ze stadami po dolinach Pamiru – zmieniły „usztywnione” granice byłego ZSRR. Kilometrami ciągnące się ogrodzenie możemy do dziś podziwiać „po środku niczego” przy Pamirskim Trakcie na odcinku wiodącym z Murghab do granicy z Kirgistanem. Obecnie życie cały rok toczy się w wioskach. Kiedy jednak nadchodzi lato rodziny pasterskie opuszczają je aby wypasać swoje stada w górach zgodnie z odwieczną tradycją. Wtedy na koczowiska powracają też kirgiskie jurty.
By powstała jurta najpierw trzeba wykonać metodą filcowania grube wojłoki z wełny jaków i owiec. Wełna jaka jest ciepła, owcza dodaje miękkości. Jurta posiada doskonałe właściwości termiczne – latem nie przepuszcza ciepła do środka, a kiedy robi się zimno – ogrzana piecem od wewnątrz – ciepło zachowuje. Dobrze sfilcowany wojłok może służyć nawet 10 lat!
Kolejnym elementem są tkane zgodnie z tradycją ręcznie dywany. Całości dopełniają również przygotowane ręcznie pasy opasujące drewnianą konstrukcję od środka. Przygotowanie takiego wyposażenia może zająć kilka lat.
Samo rozstawienie jurty to już drobnostka. Zdaje się być świetną zabawą i zarazem ważnym wydarzeniem towarzyskim na koczowisku. Złożenie wszystkich elementów zajmuję od jednej do dwóch godzin. Nikt się jednak specjalnie nie spieszy, wszyscy rozmawiają i śmieją się przy wznoszeniu konstrukcji. Najpierw powstaje okrąg z drewnianych elementów wspierających całość. Następnie wszystko zostaje powiązane ze sobą specjalnie utkanymi pasami. Ważnym momentem jest wzniesienie za pomocą dwóch drągów koła stanowiącego górne otwór jurty. Następnie pojedynczymi tyczkami łączy się ów okrąg z brzegami ścian i wypełnia nimi tak, aby rozłożony ciężar koła mógł się na nich utrzymać. Podpory usuwa się i zostaje już tylko nałożenie wojłoków. Do środka wnosi się piec i dywany. Kiedy rozpali się ogień, to wystarcza aby miejsce nazwać domem.